Wszystko toczyło się barzdo szybko. Nikt nawet nie zauważył jak Natsu wstał i wszedł do domu. Lucy chcąc zabrać Natsu do bezpiecznego miejsca zauważyła że go nie ma. Pobiegła po schodach do pokoju Salamona i zauważyła Natsu przed dzwiami ledwo żywego pomogła mu wstać. Nagle ktoś ją odepchnoł. To był Miki.
Miki: HA, myśałaś że nie zauważe jak biegniesz aby ratować swojego chłoptasia? Hahaha
Jeo szyderczy śmiech przerwała Erza łapiąc go za koszule i zrzucając po schodach. Grey wbiegł po nich jednocześnie odsuwając się aby nie dostać spadającym Mikim.
Lucy: A gdzie Juvia?!
Fullbuster (Grey): Została na dole, poradzi sobie. Jest silna.
Natsu: Nie! O ją zabije. Happy! Gdzie Happy!?
Dragnell mimo bulu zbiegł po schodach do kuchni i zobaczył jak Miki trzymał jeg ukochanego kota. Zdenerwował się. I to bardzo. Jednym ruchem wywołał płomień w ręce i zaczeło się coś nie spodziewanego.
. . .
**************************************
Hejka dzś wstawie trochę więcej
historii bo mam czas
CZEŚĆ